Jest 10 20 rano. Za oknem ćwierkają ptaki, powoli przez chmury przebijają się ciepłe promienie słonka. Od 6 rano ogarnęłam już 90% moich obowiązków na dzisiaj i następne godziny spędzę na pracy twórczo umysłowej leżąc. I tak przez następne 8 tygodni aż do momentu kiedy wreszcie będę mogła bezpiecznie urodzić. Moje dzieci są mało wyrozumiałe […]
