Czasy obsesyjnego odchudzania, anoreksji, codziennego biegania półmaratonów i wagi 45 kilo z pewnością mam już za sobą:) Nawet gdyby przyszło mi raz jeszcze na myśl uzyskać 9% tkanki tłuszczowej i figurę nastolatki musiałabym dodatkowo skonstruować jakąś maszynę do wydłużania czasoprzestrzeni, bo przy trójce dzieci wyłuskanie nawet pół godziny dla siebie graniczy z cudem. A jak […]







