utworzone przez Monika Ptak Korbacz | sie 29, 2019 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska
Odmian artretyzmu może być całe mnóstwo, a mogą prowadzić do niego zarówno zaburzenia energii wata (osteoartretyzm) jak i pitta (artretyzm reumatyczny). Tak jak w większości innych schorzeń, w świetle ajurwedy wiele z czynników powodujących lub nasilających to...
utworzone przez Monika Ptak Korbacz | lip 8, 2019 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska
Zainspirowana pytaniem jednej z forumowiczek i zaskoczona odpowiedzią innej postanowiłam zebrać się na dłuższą, aczkolwiek i tak krótką ze względu na mnogość zajęć, wypowiedź pisemną:) Zaskoczona jestem stwierdzeniem, że wata NIE TYJE. Zupełnie według mojej...
utworzone przez Monika Ptak Korbacz | cze 10, 2019 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska, Świadome macierzyństwo
Jestem niespełna dwa tygodnie po porodzie a moja pitta chciałaby, żebym wyglądała od razu jak z czasu przed ciąży… nie przybyło mi dużo kilogramów, ale ciało zmieniło się kompletnie. Nie mówiąc już o brzuszku, który wygląda jak piwny brzuch wujka Staszka:)...
utworzone przez Monika Ptak Korbacz | kwi 15, 2019 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska
Po tym jak skończyłam czytać literaturę oddechową, przeszłam w piątek na powtórkę z powięzi. Z powięziami pracuję na co dzień, ale miałam odłożonych na późniejszą chwilę (która gdyby nie zdarzyło się że muszę leżeć mogłaby nigdy nie nastąpić) kilka książek polecanych...
utworzone przez Monika Ptak Korbacz | wrz 17, 2018 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska
Biegam dzisiaj rano a tu taka sytuacja: spotykam biegnącego z naprzeciwka znajomego, który od jakiegoś czasu wkręcił się w ten rodzaj aktywności aż za nadto. Rozmowa przebiegała mniej więcej tak: – Cześć, co Ty tu robisz? – pyta znajomy zdyszany –...
utworzone przez Monika Ptak Korbacz | lip 12, 2018 | Aktywność fizyczna, Medycyna ajurwedyjska
Dziś byłam wściekła na wszystko. Najlepszą metodą na rozładowanie emocji pitty jest zmęczenie fizyczne, a bieg świetnie spełnia tę rolę. Ponieważ padał deszcz, a trochę kaszle, zdecydowałam się pobiec na bieżni zamiast na świeżym powietrzu. I z każdym kilometrem...