fbpx
Tak się złożyło, że w tym samym czasie dostałam dwa maile od różnych osób z tym samym pytaniem o naturalne sposoby regulowania okresu. U jednej z osób problem dotyczył podwyższonego poziomu testosteronu u drugiej niedożywienia – obydwie okresu nie miały już jakiś czas. 
W pierwszym przypadku sedno tkwi w zaburzeniach energii pitta – być może spowodowanych złą dietą, być może emocjami wzburzającymi pittę a być może po prostu ze sposobu życia rozregulowującego prawidłową gospodarkę hormonalną – remedium powinna być dieta wyhamowująca pittę, kuracja sokiem aloesowym i shatavari. Poleciłam też picie kopru włoskiego i stronkę http://home-cure.net/ayurveda-amenorrhoea/, na której można znaleźć nazwy indyjskich specyfików na tę przypadłość. 
Drugi przypadek ewidentnie dotyczy anemii, być może już w zaawansowanej formie. Poleciłam naturalną suplementację wit B12 i kwasem foliowym (np. spirulina albo chlorella), wzbogacenie diety w łatwo przyswajalne i pełnowartościowe białko roślinne z quinoa, spożycie większej ilości żelaza (np. żółtka, quinoa, amarantus, natka pietruszki, warzywa strączkowe), doprawianie potraw kurkumą lub szafranem oraz herbatkę z kopru włoskiego lub lukrecji.  No i oczywiście shatavari – genialne na tego typu przypadłości (sprawdzone na własnej skórze:)
Jak ze wszystkim niestety potrzeba czasu, żeby organizm się zregenerował. Życzę zatem cierpliwości tym, których problem dotyczy, ale nie martwcie się, organizm to naprawdę sprytna bestia i jak tylko trochę mu pomożecie na pewno da sobie radę i normalność wróci:)