fbpx
Jestem zafascynowana od jakiegoś czasu możliwościami jakie daje analiza oka. Zrobiłam kurs irydologiczny i mogę zaprezentować dyplom, ale przede mną jeszcze kilka tysięcy oczu do obejrzenia, żebym nabrała wprawy. Niemniej jednak tego właśnie brakowało mi w moim wydaniu ajurwedy – kompletnej analizy, szczegółowej. Teraz, dzięki możliwościom jakie daje mi znajomość zmian na tęczówce jestem o wiele dokładniejsza w analizie i tzw. „badaniu przesiewowym”. Co ciekawe, jest BARDZO DUŻO podobieństw między irydologią a ajurwedą:
1) obydwie te dziedziny uznają indywidualną konstytucję jako podstawę do diagnostyki
2) obydwie dzielą typy konstytucyjne na trzy (w ajurwedzie vata pitta kapha, w irydologii typ limfatyczny, mieszany i hematogenny) o niezwykle podobnych cechach!
3) operują na tych samych podobieństwach, cechach
4) tak samo dążą do podejścia holistycznego
5) nadrzędnym celem jest profilaktyka:)
6) mimo, że nigdzie nie jest to powiedziane wprost uważam, że podstawy współczesnej irydologii wywodzą się z założeń….ajurwedy!
A więc zapraszam do mnie na analizę wszystkich, którzy poszukują dla swoich problemów alternatywnego rozwiązania:) A szczególnie mile widziane dzieci:)