fbpx
PMS to zespół napięcia przedmiesiączkowego, który dotyczy obecnie bardzo
wielu kobiet zatruwając życie im samym i ich bliskim na kilka dni przed
zbliżającym się krwawieniem miesięcznym. W medycynie zachodniej nie
stwierdzono, jakie są dokładnie przyczyny pojawiania się zespołu napięcia
przedmiesiączkowego ani dlaczego dotyczy niektórych kobiet a nie wszystkich.
Potwierdzono jednak, że czynnikiem zwiększającym możliwość pojawienia się PMS
jest występowanie cykli owulacyjnych, a więc wpływ na to ma zmienne stężenie
hormonów produkowanych przez jajniki w drugiej połowie cyklu miesiączkowego.
Ostatecznie stwierdza się, że podatność na zespół napięcia przedmiesiączkowego
jest wypadkową wrażliwości na wahania hormonalne, predyspozycji genetycznych i tego,
w jaki sposób funkcjonuje układ nerwowy. Każda kobieta może doświadczyć zespołu
napięcia przedmiesiączkowego w inny sposób – w medycynie zachodniej opisano
ponad 300 objawów! Niektórzy lekarze uważają PMS wręcz za chorobę, próbując
rozwiązywać, leczyć PMS za pomocą narzędzi i metod typowo skierowanych na
leczenie chorób (np. środki farmakologiczne, leki antydepresyjne itd.).
Tymczasem w ajurwedzie i większości szkół holistycznego podejścia do
zdrowia, wrogiem numer jeden jest nierównowaga w organizmie i wynikające z niej
gromadzenie „ama” (toksyny, złogi, odpadki przemiany energetycznej lub procesów
myślowych) i zaburzenia czynności wątroby. Wróg numer dwa to wszechobecny
stres, który zwiększa aktywność doszy wata w organizmie. Innymi słowy: nieprawidłowości
i różnego rodzaju zaburzenia, jakie występują podczas cyklu wynikają przede
wszystkim z nieodpowiedniej diety, trybu życia niedostosowanego do założeń
twojej konstytucji czy stresu i nierównowagi emocjonalnej. Oczywiście u każdej
kobiety, zgodnie z prakriti z którym się urodziła i w odpowiedzi na vikriti,
jakie panuje w jej organizmie w danej chwili, zespół napięcia
przedmiesiączkowego będzie wyglądał zupełnie inaczej.
Tuż przed samą menstruacją i w czasie jej trwania, trzy energie są
zaburzone w różnym stopniu powodując różnego rodzaju dolegliwości. Wśród nich
mogą być objawy zaburzeń bioenergii:
– wata: np. zatwardzenie, silny ból dołu brzucha, sucha skóra, bezsenność;
nerwowość, silne skurcze, słaby wypływ płynów menstruacyjnych, bóle głowy;
 – pitta: np. wysypka skórna,
nadmierna kwaśna potliwość, rozdrażnienie, uderzenia gorąca; gwałtowność
fizyczna i emocjonalna, ciężki i intensywny wypływ płynów menstruacyjnych,
biegunka. Pitta jest odpowiedzialna za wprowadzanie nadmiaru ciepła z tkanek
ciała – gdy jest za dużo ciepła, ciało próbuje znaleźć sposób na jego
usunięcie. Ponieważ w macicy buduje się endometrium , by przygotować gniazdo do
nadejścia komórki jajowej i stworzyć jej optymalne warunki do zapłodnienia,
jest tam ciepło. Gdy poziom hormonów się zmienia, nie doszło do zapłodnienia
komórki i nadszedł czas, aby wystąpiła menstruacja, ciepło to jest „ewakuowane”
wraz z krwią menstruacyjną. Może to być mało komfortowe dla kobiety, która
rozpoczyna cykl z dużym lub nawet bardzo intensywnym przepływem i uczuciem
ciągłego gorąca, rozpalenia przez pierwsze dwa dni.
– kapha: np. obrzmiałe kończyny, opuchlizny, świąd, retencja wody w
kończynach i brzuchu, wzdęcia brzucha, smutek, senność, przygnębienie, stany
depresyjne, długotrwałe i przeciągające się miesiączki.
Maleje również naturalna siła obronna – odżas, przez co kobieta
miesiączkująca jest bardziej podatna na infekcje. W dodatku spadający poziom
seratoniny a wzrost estrogenów powodują napady wilczego głodu lub zachcianki na
słodycze (generalnie pragnienie słodkiego smaku), co nieposkromione skutkować
może nadprogramową nadwyżką spożytych kalorii i jeszcze bardziej potęgować stan
przygnębienia.
Przyjrzyj się zatem reakcjom twojego ciała na hormonalne bodźce kierujące
okresem i naucz się przewidywania poszczególnych stanów, tak, by łatwo było
zorganizować czas i aktywność na czas PMS stopniowo wygaszając jego aktywność
na rzecz równowagi i balansu jaki powinien towarzyszyć ci na co dzień. Potraktuj
czas miesiączki jak czas dla siebie, zwolnij tempo, spróbuj się wyspać,
wypocząć, wyciszyć się i skoncentrować na oczyszczeniu ciała. Natura dała ci
taką możliwość, więc postaraj się skorzystać z niej i pomóż organizmowi w tym zadaniu!
•             Nie zażywaj środków chemicznych
do złagodzenia bólu – skupienie na objawach, symptomach nie przyczynia się do
naprawy realnego problemu. Innymi słowy zażywając środek przeciwbólowy
oszukujesz się, że wszystko jest dobrze, podczas gdy prawdziwy problem, z
którego ból wynika jest nadal nierozwiązany.
•             spróbuj przeciwdziałać
objawom PMS zgodnie z zaleceniami dla pacyfikacji wywołujących je energii
•             łagodny ruch,
szczególnie taki, który promuje apana vayu, czyli ruch w dół jest dla ciebie
bardzo korzystny. Niektóre jogiczne asany, wykonane prawidłowo są relaksujące,
promujące przepływ i zmniejszające natrętne dolegliwości. Przykłady korzystnych
pozycji jogi to: Balasana, Parsvakonasana, Janusirasana, Badha konasana. Unikaj
natomiast pozycji odwróconych, ponieważ przerywają swobodny wypływ płynów
menstruacyjnych.
•             staraj się unikać
czynników wzmagających watę w czasie samego okresu (np. nadmierny wysiłek,
suche i chłodne pożywienie, przesadna aktywność, podróżowanie itd.)
•             tuż przed samym okresem,
aby zmniejszyć retencję wody, staraj się możliwie w jak największym stopniu
wykluczyć solone, smażone i obciążające układ trawienny pożywienie; pamiętaj
też o dużej ilości wypijanych ciepłych płynów
·        
Wycisz się i
zrelaksuj w pierwszych dniach okresu ułatwiając przepływ płynów menstruacyjnych.
Stres utrzymuje mięśnie w napięciu, nie pozwalając na swobodny przepływ.
·        
Pracuj nad
sobą i swoimi emocjami, nie pozwól, by wzięły górę – bądź aktywnym uczestnikiem
pracy twojego umysłu, kierując go na właściwe tory
·        
Oddychaj
naturalnie i wykonuj ćwiczenia pranajamy; postaraj się za pomocą technik
oddechowych rozluźnić ciało i uwolnić energię menstruacyjną
·        
Postaraj się
spać wystarczająco długo; nocną aktywność pozostaw na czas przedowulacyjny.
Dobry sen to wspaniała regeneracja.
·        
Staraj się
tak skomponować dietę by nie dostarczać organizmowi jeszcze więcej szkodliwych
substancji do zneutralizowania – jedz zgodnie z zaleceniami dla przeważającej u
ciebie doszy, ale uwzględniając obciążenie ciała odbywającym się procesem.