Sporo uwagi i zaangażowania poświęcam ostatnio tematowi nowotworów. Jakoś wcześniej pomijałam go - dosyć zresztą skutecznie odmawiając przyjęcia pacjentów ponowotworowych. Ale dojrzałam do tego, że wielu z nich mogę pomóc. W mniejszym bądź większym stopniu. Chyba...
